Chcą stworzyć grę rehabilitacyjną
Dodano: 10 stycznia 2018
Grę rehabilitacyjną opartą na wirtualnej rzeczywistości chcą stworzyć naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Opracowali oni już swój własny system umieszczanych na ciele czujników, które pozwalają odwzorowywać na komputerze ruch ciała osoby ćwiczącej.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Lider projektu dr Paweł Janik z Instytutu Informatyki na Wydziale Informatyki i Nauki o Materiałach Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach tłumaczył PAP, że jest to rozwiązanie typu ubieralnego – urządzenia tego typu to ubrania lub akcesoria zawierające w sobie zwykle zaawansowane technologie elektroniczne. Dzięki temu system jest mobilny – można go wykorzystywać np. w domu, ale też w dowolnym innym miejscu.
W tym przypadku będzie to możliwe dzięki sensorom, które zakłada się m.in. na głowę, ręce i brzuch, i które reagują na ruch człowieka. – Ten ruch transmitowany jest za pomocą standardowej sieci wifi (…), a następnie te dane są przekształcane chociażby na zmianę ruchu postaci, którą wyświetlamy np. na ekranie komputera – mówił Janik.
W ten sposób powstał (choć jest wciąż rozwijany) zaawansowany system sensorowy np. do wspierania rehabilitacji osób zmagających się z różnymi schorzeniami układu ruchu.
Docelowo, dzięki odzwierciedlonemu na ekranie monitora komputerowemu modelowi ciała osoby ćwiczącej, osoba ta będzie mogła wykonywać ćwiczenia zaprogramowane i dostosowane do fizjoterapeutycznego planu pacjenta. System precyzyjnie odwzoruje bowiem ruch ciała, a osoba ćwicząca w czasie rzeczywistym otrzyma informację zwrotną, czy ćwiczy prawidłowo. Dane te będą też zapisywane w pamięci komputera, dzięki czemu np. rehabilitant będzie miał wgląd w postępy pacjenta.
Ponadto, naukowcy z UŚ chcą na tej podstawie stworzyć grę rehabilitacyjną, przeznaczoną przede wszystkim dla młodych pacjentów np. ze schorzeniami typu neurologicznego.
Jak tłumaczył doktorant i architekt systemu Michał Pielka, obecnie na rynku wiele typu tego systemów już powstało i charakteryzują się one wykorzystaniem standardowej infrastruktury sieci wifi. – (Oznacza to, że) wszelkie sensory łączą się do jednego wspólnego punktu dostępowego, zwykle jest to standardowy router, który większość z nas ma w domach – mówił Pielka.
– Nasz system jednak charakteryzuje się tym, że w jego konstrukcji nie zastosowaliśmy dodatkowego mikrokontrolera, który przetwarza dane. Zwykle systemy konkurencji zbudowane są w taki sposób, że wszystkie dane z sensora przesyłane są do głównego mikrokontrolera, który przetwarza te dane i dopiero przekazuje je do interfejsu radiowego. Natomiast my zadaliśmy sobie trud, bo wykorzystaliśmy mikrokontroler dostępny w module systemu radiowego. Dzięki temu udało nam się zmniejszyć zarówno rozmiar sensora, jego zapotrzebowanie na energię i uprościć budowę, co także zmniejsza koszty – mówił doktorant.
Z kolei dr Janik dopowiedział, że obecnie naukowcy opracowali część techniczną tego rozwiązania. –Liczymy teraz na dynamiczną współpracę z zespołami lekarskimi, ponieważ jesteśmy już gotowi do tego, żeby implementować to rozwiązanie właśnie pod kątem typowych gier rehabilitacyjnych – podkreślił.
autor: Agnieszka Kliks-Pudlik
akp/ agt/
Czytaj również
- Nauka samodzielności w Mniowie
- Poradnia w Tychach ma nową siedzibę
- Nowy żłobek w Białymstoku
- Biblioteka w Mirosławcu bez barier
- Mniej barier w KRUS w Wieruszowie
- Ekopracownia w szkole we Wschowie
- Magistrat w Łęczycy bez barier
- Nowoczesność w SP Nr 3 w Żorach
- REKLAMA | ANS – Uczelnia bez barier
- Więcej udogodnień dla ratowników
- Opieka i rehabilitacja w Słupnie
- Szpital w Łodzi bardziej dostępny
- Hala sportowa bez barier w Blinowie
- Więcej stomatologów i dentobus
- Biblioteka w Świdniku zmieni siedzibę