Dzisiaj jest 23 Kwietnia 2024, Wtorek, imieniny obchodzą:
Logo Niewidzialni.eu (powrót na stronę główną)

Soczi 2014: Lodołamacz „MIR” czyli widowisko wystartowało

Dodano: 08 marca 2014

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin otworzył XI Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie. Blisko 40 tysięcy widzów Fiszt Areny wysłuchało wcale nie apolitycznego przemówienia Sir Philipa Craven’a, a to, co pozostanie w pamięci to lodołamacz „MIR”, który z impetem wjechał na płytę stadionu.

 

Informacja prasowa

Zanim padły znamienne słowa „Igrzyska uważam za otwarte” na stadionie pojawiły się niemal wszystkie ekipy narodowe. Niemal wszystkie, bo w pochodzie Ukrainę reprezentował jedynie chorąży reprezentacji Mychaił Tkaczenko. Ukraińcy nie wzięli udziału w paradzie. Mimo napiętej sytuacji na Krymie postanowili startować w igrzyskach, niemniej tym gestem dali wyraz swojego sprzeciwu wobec zaistniałej sytuacji. Polską chorągiew niósł polski narciarz zjazdowy Maciej Krężel.

Najważniejsze były jednak słowa Sir Philipa Craven’a, Prezydenta Międzynarodowego komitetu Paraolimpijskiego. Prezydent wspomniał o ogromnej przemianie, jaką przeszła Rosja od 1980 r., kiedy to jeszcze w Związku Sowieckim odbywały się igrzyska w Moskiwie. Wówczas nie było mowy o zorganizowaniu w tym mieście igrzysk paraolimpijskich. 34 lata później Soczi stało się miejscem wzorcowym jeśli chodzi o przystosowania dla osób z niepełnosprawnością w tym kraju.

- Część Rosji przeszła wielkie przeobrażenia, ale największa przemiana dopiero musi nastąpić – powiedział Craven. Brytyjczyk w swoim przymówieniu kładł nacisk na to, że każde marzenie może się spełnić. Paraolimpijczycy dokonują tego każdego dnia swojego życia i w ten sposób mogą inspirować innych – sport, który tu zobaczycie może inspirować was nie tylko na czas igrzysk, ale na zawsze. 

Kulminacyjnym momentem ceremonii był moment, gdy na płytę stadionu „wpłynął” wielki lodołamacz, na którego burcie widniał napis „Mir”, tj. ‘pokój’. Na płycie stadionu żywe literki ułożyły się w napis „wmiestie” (‘razem’), a później – together. Finalnym momentem było naturalnie zapalenie ognia paraolimpijskiego.

Jak przyznaje Anna Ogarzyńska, przewodniczka Macieja Krężela, to właśnie lodołamacz zrobił na niej największe wrażenie. Polska reprezentacja siedziała akurat w sektorze tuż przy wejściu z którego wypłynął olbrzymi statek.

- Nagle wyrósł przed oczami. Był naprawdę niesamowity. Fajnie tu być – powiedziała.

Do Soczi przyjechało 547 sportowców z 45 krajów. Będą oni walczyć o 72 komplety medali.



Czytaj również