Polacy mają problemy z uzębieniem
Dodano: 30 listopada 2023
W pandemii mniej dbaliśmy o profilaktykę stomatologiczną, w efekcie stan uzębienia Polaków jeszcze bardziej się pogorszył. Jest znacznie gorzej niż przed COVID-19 – alarmuje dr n. med. Maciej Nowak. Specjalista jest konsultantem wojewódzkim na Mazowszu w dziedzinie periodontologii, członkiem założycielem Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego. Twierdzi, że nasze uzębienie wymaga stałej, codziennej dbałości i pielęgnacji. Niestety, wielu naszych rodaków o tym zapomina.
Źródło: www.naukawpolsce.pl
„Już samo szczotkowanie przebiega nie tak, jak powinno. Jedynie 60 procent Polaków szczotkuje zęby przynajmniej dwa razy dziennie, a około 40 procent używa środków do oczyszczania przestrzeni międzyzębowych” – stwierdza.
Jego zdaniem należy przynajmniej raz w roku odwiedzić stomatologa, nawet jak nic nam w jamie ustnej nie dolega, bo tylko odpowiednio wcześniej można wykryć niepokojące zmiany w uzębieniu i jamie ustnej. „Niestety, powodem wizyty u stomatologa jest najczęściej ból lub problem estetyczny, nie profilaktyka” – zaznacza w informacji przekazanej PAP.
Jako przykład podaje społeczeństwa Europy Zachodniej, gdzie pacjenci raz w roku zgłaszają się do stomatologa w celu kontroli uzębienia. „Schorzenia zębów – podkreśla – są wtedy wykrywane na samym początku, można więc szybko i bez bólu zadbać o zdrowie pacjentów”.
Niestety, w czasie pandemii Polacy rzadziej odwiedzali stomatologów, w efekcie stan naszego uzębienia pogorszył się jeszcze bardziej. „Tak, jest znacznie gorzej niż przed pandemią. Periodontologia, czyli dziedzina zajmująca się profilaktyką i leczeniem dziąseł i przyzębia oraz błony śluzowej jamy ustnej, wymaga wizyt przypominających. W czasie pandemii pacjenci zgłaszali się do nas głównie z powodów bólowych albo skrajnie estetycznych. U takich osób powróciła aktywna choroba zębów oraz przyzębia – trzeba od początku przeprowadzać leczenie” – tłumaczy dr Maciej Nowak.
Przyznaje, że ważne jest psychiczne nastawienie do wizyty u dentysty. A z tym wciąż też nie jest najlepiej w naszym społeczeństwie. „Często rodzice sami się boją i straszą dzieci. Nie raz słyszałem: 'Jak będziesz niegrzeczny, to przyjdziemy jeszcze raz do pana doktora'. Dziękuję za taką promocję zdrowia!” – stwierdza.
Zapewnia jednak, że współczesna stomatologia jest praktycznie bezbólowa. „Nieprzyjemne jest tylko znieczulenie. Dlatego przed właściwym znieczuleniem używamy znieczuleń powierzchniowych u dorosłych i smakowych u dzieci” – przekonuje. (PAP)
Zbigniew Wojtasiński
zbw/ bar/
Czytaj również
- Mikrożele, druk 3D i nowotwory piersi
- Diagności laboratoryjni szkolą w Afryce
- Upcykling w branży spożywczej
- Kapsuła obrazuje zmiany w piersiach
- Przełom w leczeniu cytomegalii wrodzonej
- Emocje wpływają na to, jak mówimy
- Nie ma planów akcji szczepień na tężec
- Astma popowodziową konsekwencją
- Wiedza lekarzy o leczeniu żywieniowym
- Parkinson, boks i tango argentyńskie
- Nastolatkowie i problem z zasypianiem
- Alkohol i antybiotyki? Lepiej nie.
- Atak padaczki – co robić?
- Nowatorska operacja w KSS w Krakowie
- Powodzie zwiększają ryzyko chorób