Astma - choroba zawodowa sportowców
Dodano: 19 czerwca 2017
Astma wśród sportowców jest na tyle częsta, że bywa wręcz określana przez lekarzy mianem ich choroby zawodowej. W największym stopniu dotyczy zawodników uprawiających dyscypliny wytrzymałościowe i to tych prezentujących wysoki poziom.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
– Zwiększone ryzyko astmy dotyczy przede wszystkim sportów, które wymagają długotrwałego wysiłku i hiperwentylacji. A więc przykładowo: kolarstwo ze sportów letnich, biegi długodystansowe, a ze sportów zimowych biegi narciarskie – wyliczał w rozmowie z PAP Marek Kowalski, specjalista chorób wewnętrznych, alergologii i immunologii klinicznej z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Przewodniczący Komisji Medycznej Polskiego Komitetu Olimpijskiego Hubert Krysztofiak dodał do tej grupy pływanie i zwrócił uwagę na specyfikę sytuacji dotyczącej tego sportu.
– Tutaj podnosi się w pewien sposób kwestię ekspozycji na chlor, który znajduje się w wodzie w basenie. To wciąż jest kwestia dyskutowana, ale jest taka koncepcja, i ona jest dosyć dobrze udokumentowana, że pewne pochodne chloru mają właściwości, które mogą powodować w drogach oddechowych zmiany, których konsekwencją będzie astma – zaznaczył.
Kowalski podkreślił, że zawodnicy uprawiający sporty wytrzymałościowe powinni być objęci szczególnym nadzorem.
– Ponieważ u nich prawdopodobieństwo wystąpienia tej choroby zawodowej właściwie sportowca, jak można powiedzieć, jest bardzo wysokie – argumentował.
Krysztofiak wspomniał, że częściej obserwujemy astmę u czołowych czy nawet najlepszych zawodników ze względu na to, że oni bardzo ciężko trenują.
– Mają bardzo dużą objętość treningu i są bardzo przez długi czas eksponowani na dużą hiperwentylację – wyjaśnił.
Sprawą często dyskutowaną jest stosowanie przez sportowców leków na astmę.
– Jeśli mówimy o dawkach terapeutycznych, to one - zgodnie z wiedzą naukową, którą posiadamy i stanowiskiem Światowej Agencji Antydopingowej - nie wpływają na zwiększenie wydolności organizmu. Przyjmowanie większych dawek rzeczywiście mogłoby mieć wpływ anaboliczny – zastrzegł dyrektor biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie Michał Rynkowski.
Jak dodał, diagnostyka antydopingowa ma na to odpowiedź.
– Laboratoria monitorują stale poziomy chociażby substancji, które są stosowane w leczeniu astmy oskrzelowej. Tak, żeby w przypadkach, kiedy dopuszczalne stężenia zostaną przekroczone, wszczynać postępowania wyjaśniające – podkreślił.
Kowalski zwrócił też uwagę na inny problem dotyczący sportowców zmagających się z tą chorobą.
– Nie stosują lekarstw, które powinni i mogą, bo one są na liście leków dozwolonych. Lub też stosują je nieregularnie bądź niewłaściwie – wyliczył.
Czytaj również
- E-papierosy też są rakotwórcze
- Palenie i leki to złe połączenie
- Pracownia Anatomii Prawidłowej w WIM
- Sposób odżywiania i działanie mózgu
- Choroba Stargardta i jej różne odmiany
- Postęp w leczeniu glejaka w Polsce
- Wieczne chemikalia wykrywane w wodach
- Centrum Diagnostyki i Leczenia Raka
- Kleszcze są groźne przez cały rok
- Mak wspiera leczenie otyłości
- Terapia śmiechem pomaga w leczeniu
- Szpiczak to podstępna choroba
- Trzy kliniki Wydziału Medycznego KUL
- Lepiej zrozumieć neuroróżnorodność
- Nowatorski zabieg w OCR w Korfantowie